 |
Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego www.aeroklub.opole.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
huszcza
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Raciborz Wroclaw Lisboa
|
Wysłany: Pon 23:25, 20 Cze 2011 Temat postu: Air France Rio Paryz 31.05.2009 |
|
|
moze ktos jeszcze pamięta.
w nocy z 31.05 na 01.06.2009 spadł do Atlantyku Airbus A330-203 z 228 osobami na pokładzie.
Niedawno znaleziono skrzynki i sa juz pierwsze wyniki.
Nie była to jak sie okazało ani mgła ani bezpardonowy atak ruskich na francuzów tylko splot nieszczesliwych wydarzen..
Samolot wystartował 31 maja 2001 o 19:03 z lotniska Rio de Janeiro-Antônio Carlos Jobim w kierunku Paryża Paris-Charles de Gaulle. Wylądować miał tam o 11:15 h czasu lokalnego. O godz. 01:50 (UTC) maszyna przeleciała wyspy Fernando de Noronha gdzie kończy sie zasięg kontroli brazylijskich radarów (ATC). Miedzy godziną 02:10 i 02:14 UTC maszyna zaczeła poprzez ACARS 24 generowac i wysyłać automatycznie meldunki serwisowe do centrali Air France.
Analiza meldunków wskazuje na różne wskazania predkosciomierzy i w efekcie wyłaczenie autopilota przez komputer i przełącznie kompa sterującego na „Alternate Law“, co znaczy że niektóre parametry sa już od tego momentu kontrolowane przez elektronike. Ostatni meldunek serwisowy został wygenerowany o godz 02:14 UTC i dotyczył cisnienia w kabinie Kabine. W tym czasie samolot przelatywał obszar ciężkiej burzy które to w tych regionach są dosyc częste.
Ostatni sygnał poprzez ACARS samolot wysłał o 02:10 h UTC, następny miał być o 02:20 h UTC - do tego już jednak nie doszło..
Samolot zleciał..
01.05.2011 znaleziono na głebokosci 4000m czarne skrzynki a dzien pózniej Cockpit Voice Recorder; CVR.
Samolot do momentu zderzenia z wodą funkcjonował jako taki.
Zderzenie z wodą nastąpilo w pozycji prawie horyzontalnej z lekko zadartym nosem.
Ciśnienie w kabinie do zderzenia było prawidłowe.
W trakcie zdarzenia w kokpicie znajdowali sie dwaj Co piloci. Kapitan odpoczywal w swojej kabinie z ktorej wrocil do kokpitu około minuty 30 po tym jak się wyłączył autopilot (czyli 2 minuty 50 przed walnięciem w Atlantyk.
Doszło jak juz pisałem do inkonzystencji wskazan prędkosciomierza z lewej strony z tym na tzw Integrated Standby Instrument System (ISIS). Ten stan trwał mniej niż minutę i doprowadzil do wyłączenia autopilota. Jeden z Co pilotów zauważył że sterowanie przeszło na "Alternate Law" a to znaczy że komputer pokładowy ktory normalnie nie pozwala pilotowi na wszystko tu nie ma juz zastosowania.
Po wyłączeniu autopilota samolot wzniósł się z FL 350 (ok. 10700 m) na 38.000 ft. (11600 m), potem włączył sie sygnał przeciągnięcia i samolot przepadł.
Badania wskazują ze jeden z Co pilotów własciwie tylko ciągnął maszyne go góry, był to tzw. Pitch-up.
Ster głębokości (THS) zmienił w ciągu minuty swoją pozycje z 3 na 13 stopni i trwał w tej pozycji do końca.
Lot w dól trwał 3 i 30 sekund. Maszyna w tym czasie była w stanie przeciągnięcia (Stall). Kąt maszyny zwiekszył sie do 35 stopni i tak trzymał do końca.
Silniki pracowały normalnie i reagowały na polecenia.
Predkość samolotu wynosiła w momencie zderzenia z woda ok 200 km/h a czarne skrzynki zakonczyły zapis o 02:14:28 UTC.
Na pokładzie znajdowało się 228 osob: 3 pilotów, 9 stewardes i 216 pasażerów, 126 mężczyz, 82 kobiety, 7 dzieci i jedno niemowle. Wszyscy byli z 32 różnych krajó: 72 osoby z Francji, 59 za Brazyli, 28 z Niemiec, 6 ze Szwajcarii. Jedna osoba byłą z Austrii.
i tyle..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez huszcza dnia Wto 10:13, 21 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał.P.
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Wto 17:26, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kolejna przygoda lotnicza ze smutnym zakonczeniem a ostatnio cos ich coraz wiecej i pomimo to ciągnie w chmury dalej...no bo co robic ? W bierki grać ???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luki
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 18:27, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Przypuszczam, że sprawa nie jest tak prosta jak się może wydawać. W kokpicie było trzech pilotów, zawodowców o wysokich kwalifikacjach (na tym typie żółtodzioby nie latają). Żaden z nich nie wiedział co jest grane. Tam musiały być niezłe jaja jeśli chodzi o wskazania przyrządów, skoro żaden z nich nie rozpoznał przeciągnięcia. Moim zdaniem gwoździem do trumny mógł być fakt, że ten typ ma w 100% elektroniczną awionikę. Nie ma tam przyrządów zapasowych mechanicznych. Ciekawe czy uda im się dokładnie ustalić co było przyczyną... poczekamy, zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał.P.
Dołączył: 20 Cze 2006
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Śro 19:50, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm ale czy w tego typu statkach nie CZUJE sie ze cos nie tak z stabilizacją ...Lecialem nie raz i na miejscu pilota( a nie byl sam) bylo chiba czuc ze nie idzie w/g programu,po za tym burze w atmosferze-zmiana kursu by ominąć by pomogla czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rafał.P. dnia Śro 19:53, 22 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luki
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 21:54, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Chłopaki czuły z pewnością trzy rzeczy: duży kąt natarcia, turbulencje i zawartość swoich spodni (używając dosadnej metafory)... O ile duży kąt mogli zignorować bo przecież chcieli do góry, to ściągniętych "na jajka" sterów już nie powinni, bo to właśnie dobitnie świadczyło o przeciągnięciu. Ich uwagę przyciągnęły skutecznie świrujące przyrządy. Jeśli chodzi o omijanie burz, to na wysokości przelotowej na ogół się przez nie przelatuje (jak już trzeba ominąć, to najczęściej stosuje się zmianę poziomu lotu). Ta musiała być wyjątkowo intesywna skoro narobiła takiego bigosu, tak wysoko. Ciekawe czy mieli załączony radar i obserwowali co ich czeka na trasie. Dużo w tym wszystkim niewiadomych. W raporcie będzie wszystko punkt po punkcie (o ile uda się do tego dojść). Sam jestem ciekawy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
huszcza
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Raciborz Wroclaw Lisboa
|
Wysłany: Czw 23:20, 23 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Pilot w pewnym momencie przestał juz panować nad sytuacją i zwrócił sie do Co Pilota z prośbą o przejęcie sterów.
Był bardzo obszerny artykuł w poważnej opiniotwórczej gazecie Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ).
Czytałem go w locie z Monachium do Wrocławia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luki
Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 9:29, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nie ma czegoś takiego jak "poważna opiniotwórcza gazeta" To wszystko są pismaki, które karmią nas tym, co uważają za stosowne (jakby co, to drobnym maczkiem, gdzieś na ostatniej stronie zamieści się sprostowanie i po krzyku). Obszerny i opiniotwórczy, to będzie raport...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
huszcza
Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 1186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Raciborz Wroclaw Lisboa
|
Wysłany: Pią 22:46, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
"Nie ma czegoś takiego jak "poważna opiniotwórcza gazeta"
jeśli mieszka sie w Polsce mozna faktycznie przychylic sie do takiego stwierdzenia
"Frankfurter Allgemeine Zeitung – wysokonakładowy niemiecki dziennik o charakterze konserwatywnym, wydawany od 1949 roku we Frankfurcie nad Menem.
"FAZ" drukowany jest jako gazeta dużego formatu, cechuje go bardzo wysoki poziom dziennikarstwa. Treść gazety stanowią głównie artykuły i teksty (w przeciwieństwie do np. "Bilda" wypełnionego głównie fotografiami i infografiką). Dużą jej część wypełniają dodatki poświęcone gospodarce i kulturze. Nakład dziennika przekracza 380 tysięcy egzemplarzy"
nie jest to wiec "Uważam rze inaczej pisane" czy jakas tam inna poczytna "Gazeta Polska"
W FAZ swoje krytyki literackie publikuje miedzy innymi Marcel Reich Ranicki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez huszcza dnia Pią 23:07, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|