Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

skykris

w sobote na skokach

Skoczek z okolo 50 skokami ,skacze z 4000m , podczas swobodnego spadania spadaja mu z oczu okulary (od tej pory nie kontroluje wysokosci i nie patrzy na ziemie)
Skoczek postanawia je ubrac zpowrotem , wpada w jakies obroty i inne niekontrolowane figury , w pewnym momencie stwierdza ze za dlugo to juz trwa i otwiera glowny , w tym samym momencie odpala mu cypres2 student (225m) , czasze sie placza ale zapas jest wypelniony w 60 - 70% (PD reserve 176ft ) - czasza jest tak otwarta ze ma duze lewe obroty (cos jak spirala) , facet wali w las z 1,5 km za lotniskiem i zawiesza sie na drzewie (po 1,5 h go znalezli)

Ogolnie nic powaznego sie mu sie stalo , troche twarz porysowana przez galezie i nie wielkie potluczenia , najprawdopodobniej skonczylo to by sie to powazniejszymi urazami jak by nie zawisl na drzewie

Najgorsze w tym jest to ze nikt po za 2 osobami tego nie widzial - ja skakalem pierwszy a on ostatni - jak ja sie otwieralem to on juz byl na splatanych czaszach i chwile pozniej byl juz na lesie , po za mna widzial to gosc skaczacy przedostatni (bo dzialo to sie dokladnie pod nim) , reszta skoczkow nawet nie wiedziala ze cos takiego mialo miejscie

Rafał.P.

Ktos juz napisał ze takie rzeczy sie zdarzały i będą...taki sport. Dziwne troche ze gosc po 50 jumps gubi gogle what ever Shocked

a ze zginął skoczkom z oczu też coś nie halo, bo chyba miał kumpli no i jacyś widzowie z ziemi Question

pusto było czy co? Pozazdroscić Kris pułapu Smile

skykris

dzialo sie to daleko za lotniskiem , wialo wiec wyrzucono nas daleko pod wiart ,a na ziemi nie bylo za duzo ludzi - tu juz tez zimno :)

Rafał.P.

To pozostaje tylko dodać - be careful - Blue skies !