Forum dyskusyjne Aeroklubu Opolskiego

Łukasz

22.37
Wykapany i po kolacji. Jutro 4.00 pobudka i na start.
Ale po kolei- od Wrocka niedaleko, a jednak diabeł tu mówi dobranoc i psy też coś tam nietegez. Baza stoi na terenie byłej kopalni barytu. Przyjeżdżam jadąc fajnym jarem wąską drogą, auta znajome, gęby też tylko mundury inne- wojskowe, a nie strażackie. Dzisiaj teoria, papiery, KWT i o 18tej na start. AN z Leszna (młody pilot już się nasłuchał o Opolu od p. Górskiego, musiałem prostować), wersja pasażerska z kiblem, jedną liną i fotelami.
[link widoczny dla zalogowanych] jeszcze gorzej niż we Vsarze, lekko nie ma dla młodych. Droga kołowania z hangaru przy bazie na startowisko chyba z 500 metrów między drzewami sam pas startowy na szczycie pagórka- z jednego końca nie widać drugiego. AN parkuje pod lasem.
Skakali starzy i kilku młodych co już wcześniej dygali u nas, wys. na linę 800 metrów, nie więcej, co by nie bujali się za długo w powietrzu i nie uciekli gdzieś nad lasy.
Jutro pobudka o 4tej rano i do góry.

SWIREK

no ja lubię wyzwania:)), małe lądowiska to moja specjalność Smile

)

irek654

lepeij powiedz jakie szanse żeby tam skoczyc pare razy ?

Łukasz

od ok. 5 rano do 10tej 3 wyloty.
Widoczki bardzo fajne.
Generalnie w lataniu na czaszy sobie radzą adepci, o co miałem największe obawy. Nikt nie lata jeżeli nie trzeba na pełnych prędkościach czaszy, ostatnie zakręty i proste są precyzyjne na wąskim lądowisku. Widać wyraźnie- czym większe lotnisko tym mniej sprężu uczniów i później lądowania od jednego końca do drugiego na kilku kilometrach kwadratowych.
Od 11tej pospałem, teraz pojadłem i się byczę. Pada deszcz i grzmi.
O! mrówki mi wlazły do pokoju.

Edit,
A! bym o mało się jeszcze nie pochwalił- śniadanie pod nos, obiadek pod nos. I to przez kogo! Świrkowi by się podobały sikorki.

SWIREK

jutro cie odwiedzE:PPP, w sensie dla tych sikorek:PPPp

Łukasz

Kurde, ale jestem zrypany. Jutro powtórka z rana.

Łukasz

Dzisiaj 4.30 pobudka, decyzja że skoki przesuwamy na 6tą bo nad lądowiskiem wisi brzydka niska chmura. No to spać jeszcze.
Później do 11.30 skoki, o 12tej śniadanie, prysznic i spać. O 16 obiad, 17.00 skoki. 21.30 schodzimy do bazy. Odprawa, laszowanie, kolacja i wreszcie mogę zobaczyć co przyszło na pocztę i ile tel. nieodebranych.
Był Świrek pooglądać.
Jutro po południu skoki dziwnej treści- jakieś SW-5, Kadet, S-4 ktoś zaproponował!

Kto chce przyjechać to proponuję jutro po południu z własną bazą namiotową, w piątek rano skoki dla Opola. Po południu samolot odlatuje do siebie.

Łukasz

Dzisiaj popołudniowe skoki odwołane,
jutro rano skoki z Wilgi dla Opola

guniak

Jutro rano 5.00 wyjazd do Złotegoryja, 2(3) miejsca kontakt ze mną lub Zosią.

dzwonek

Czy w sobotę są skoki w Opolu? Jeśli tak to o której zbiórka?

Łukasz

Tak na zakończenie,
w czwartek po skokach motor i zwiedzanie okolic, później basen w Złotoryi i podszkolenie się w nurkowaniu z jacketem, w nocy opowieści dziwnej treści komendanta z czasów wojska w Bolesławcu. W piątek jeden ranny wylocik, wieczorem pasowanie młodego wojska, ognisko - karkówka, kaszanka, na piwo nie miałem ochoty. Wcześnie spać, pod oknem las, i jego odgłosy usypiają błyskawicznie. I w sobotę nach Oppeln.
Kto che się resetować to tamte miejsce jest idealne, polecam. Poziomki, maliny, dzikie czereśnie.
Zdjęcia mam fajne, gdzieś je wrzucę kiedyś.

filip

I pomyśleć że coś takiego można nazwać pracą... Wink

przecież to typowy urlop wypoczynkowo-rekreacyjny... Skandal !!!

Łukasz

Zośka

[link widoczny dla zalogowanych]

guniak

można wygrzebać sporo wiecej, ja sem przed wyprawą w lipcu (?) sem poczytał fest, ciekawa sprawa to jest